Cześć, Dobrze Cię tu widzieć :). Rozumiem że będzie to Twój pierwszy kontakt z podrzucaniem czyli żonglerką?
Zapewniam że nie jest to nic trudnego, sam na początku wiele razu uznawałem że nie jestem w stanie żonglować! Okazało się że barierę przed tą czynnością była realna, ale tylko w mojej głowie.
Obiecuję, nie będzie to trudne – szczególnie że zaczniemy od początku.
Bo jak by się błędnie wydawało nie warto zaczynać od trzech piłek!
Wystarczy jedna – podrzuty od prawej do lewej ręki wyrabiają w nas postawę, nasze mięśnie zapamiętują jak prawidłowo wyrzucać piłkę. A jest to niezbędne przy opanowywaniu żonglerki.
Ale jesteś tu po raz pierwszy, żonglerki pewnie wcześniej nie znałeś, piłeczek jeszcze nie masz?
Uspokoję Cię na początek wystarczy pomarańcza lub dwie skarpetki zwinięte w kulkę ;)!
Oczywiście jest to dużo trudniejsze, piłki specjalistyczne są odpowiednio wyważone i w zależności od tego co wybierzemy mogą lepiej się zatrzymują, mniej uciekają, łatwiej je wyczuć lub lepiej się odbijają. Jest to istotne później na przykład przy balansowaniu na stopie lub żonglowaniu trzema przedmiotami.
Na razie jedna para skarpetek, jabłko lub pomarańcz w zupełności Ci wystarczą.
Jesteś gotowy? – To przechodzimy do ćwiczeń!
I.
Wyrzut z ręki do ręki
II.
Wyrzut pod ręką
III.
Wyrzut z klaśnięciem
IV
Wyrzut z kwadratem w powietrzu
Jeżeli często będziemy powtarzać te ćwiczenia to uwarunkujemy swoje ręce do poprawnych wyrzutów i o wiele łatwiej będzie nam robić wyrzuty dwoma i trzema przedmiotami ;).